czwartek, 23 lipca 2015

To, że rozdwajają Ci się końcówki, nie oznacza, że masz więcej włosów.

     Witamy serdecznie!
     Część kobiet nie dba o regularne podcinanie włosów lub w ogóle ich nie obcina, ponieważ nie chce stracić ani centymetra ciężko zapuszczanych włosów. A przecież kluczem do zdrowych i pięknych włosów jest pozbywanie się uszkodzonych końcówek!

     Popularny jest też mit, że podcinanie włosów przyspiesza ich porost. Bzdura. Po prostu podniszczone końcówki łamią się i tracimy wyczekiwane centymetry, natomiast gdy podetniemy od czasu do czasu końcówki włosy nie łamią się i nie odpadają, a wtedy włosy są dłuższe i zdrowsze. Włosy powinno podcinać się regularnie - mniej więcej co 3 miesiące po pół centymetra. To powinno wystarczyć, chyba że włosy są skłonne do mocnego niszczenia się. Wtedy należy dostosować podcinanie do ich struktury i pozbywać się szkód częściej. Jeśli ktoś korzysta z zabiegu zwanego "gorącymi nożycami", może sobie pozwolić na trochę rzadsze podcinanie włosów.

      Na pewno często jest Wam szkoda wydawać pieniądze na fryzjera, więc bardziej opłacalne jest samodzielne podcinanie końcówek, które o dziwo wcale nie jest skomplikowane. Na wilgotnych włosach należy zrobić przedziałek na środku idący przez całą głowę, podzielić włosy na dwie połowy i związać je ze sobą jak najmocniej pod samą brodą i wykonać proste cięcie. To tyle, chorych końcówek już nie ma! Tylko zawsze pamiętajcie o tym, żeby Wasze nożyczki były ostre, w przeciwnym wypadku poszarpią Wam włosy. A przecież zależy nam na tym, aby były proste!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz